Rzęsy o profilu L, to całkiem nowa sprawa, charakteryzują się tym, że nie są wygięte w łuk, jak wszystkie standardowe rzęski, tylko są przełamane, stylizowane na rzęsy muśnięte zalotką :) Efekt jest trwały, bo są takie po prostu wyprodukowane i nic w nich się nie zmienia, nie musimy poprawiać nic zalotką :))
Jako pierwsza zgłosiła się Kasia, otwarta na wszelkie nowości, od razu zaznaczyła że robimy zagęszczenie, więc zaaplikowałam rzęsy 2:1 czyli podwójnie zagęszczane :) Wyszło bardzo ładnie, pasują jej, mimo ze obydwie milysmy lekkie obawy co do tak niestandardowego skrętu :)